Roździał 4
z dedykacją dla wszystkich którzy czytają te " Głupoty" HEHE
Miłego czytania <33
Kiedy zobaczyłam że Donna i jej sobowtóry podążają w kierunku mojego miejsca przy naszym stoliku .A co najgorsze Donna zajęła moje miejsce i zaczęła coś mówić .Podeszłam bliżej żeby coś usłyszeć .-Jackuś , kochanie pójdziesz ze mną do kina .. No wiesz na randkę??-powiedziała tym swoim piskliwym głosikiem .O mój boże .. ona go właśnie zaprosiła na randke szusty raz dzisiaj .. To się zaczyna robić nie normalne .. A czy wspominałam że założyły Fan Club Jacka Andersona ?? One mają jakąś OBSESJĘ na jego punkcie . Ale dość juz o tym .. Jestem ciekawa czy się zgodzi ? -Donna , kotku ...NIE I NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO MNIE NA WIĘCEJ NIŻ 6 METRÓW !!! BO JAK NIE TO TEGO POŻAŁUJESZ !! -ostatnie dwa zdania wykrzyczał.-Jeszcze kiedyś będziesz mój !!~-powiedziała Donna ze swoim chytrym < brzydkim i ochydnym > uśmieszkiem na twarzy a później odeszła i uśadła przy stoliku z plastikami .Wtedy Jack mnie zauważył i powiedział -Hej Kimmy - i uśmiechną się tym uwodzicielskim uśmiechem .. Matko .. ale on jest przystojny !! OGAR Kim !! Ogarnij się, jesteście tylko przyjaciółmi .Nic więcej .. no bo przecież on nigdy by mnie nie polubił w taki spósób . Prawda ???Moje przemyślenia przerwała ręka machająca mi przed twarzą i ktoś krzyczący moje imię -Hmmm ??-zapytałam nie ogarniając co się dzieję .. To dziwne ... w tym momęcie czułam się jak Jerry -Kimmy , gapiłaś się w tą ściane przez 5 minut -oznajmił Jack a reszta gangu przytaknęła -Oj Sory .. zamyśliłam się -powiedziałam poczym trzepnęłam Jacka w głowę -Ej .. A to za co ?-zapytał , usmiechnęłam się i uderzylam go jeszcze raz - Jak to za co ? Nazwałeś mnie dwa razy Kimmy !! Nikt nigdy nie ma prawa nazywać mnie KIMMY !!! Nigdy !!- powiedziałam ostro ostatnie dwa słowa .Wszyscy obecni w stołówce kiedy to usłyszeli staneli jak wryci i pokiwali głowami .Aja się uśmiechnęłąm i usiadłam przy stoliku -Idziesz z nami do Phila Pala-Fela < nw jak się to pisze ?>- zapytał Jack a ja pokręciłam głową na znak że nie -Chętnie bym poszła ale muszę jachać po sukienkę na WESELE !! Nie mogę będzie tak super , znalazłam taką piękną różowiutką sukienkę ... po prostu za kaffałam się w niej < Czujecie ten sarkazm ,prawda ?>-Powiedziałam głosem takim jakim mówią plastiki , na co gang wybuch śmiechem -Hahaha .. a tak na serio .. to mi się nie chcę chodzić w sukience i butach na obcasach przez cały dzień -powiedziałam -Kimmy .-spotkał się z moim śmiertelnym spojrzeniem -Przepraszam -KIM .. Ale przyjdziesz do dojo ? Prawda ???-zapytał się mnie Jack z nadzieja w głosię -Raczej TAK ! A przynajmniej, mam nadzieję że tak .Ja nie chcę jechać na te głupie zakupy ! Uratujcie mnie!! -powiedziałam Jack się zaśmiał -Zczego masz taki zaciesz Jack ??-zapytałam oburzona -Yyy..nic ..tylko ...haha.. ja też idę na to ... wesele -Powiedział -Acha ??-powiedziałam dziwnie .Jestem ciekawa co z tego wyniknie ........???
XxxxX
Okey .. no to jak się wam podobał roździał ???
Piszcie w komciach ;)
Mayby ... dodam dzisiaj drugi .. ALE nie jestem jeszcze tego pewna <33
Cya <33
Liv xx
Boski !
OdpowiedzUsuńThx <33
UsuńWpadnij do mnie, okay ?
UsuńByłam na twoim blogu już nie raz <3 Btw.. świetnie piszesz :>
UsuńWow dzisiaj zobaczyłam, ze zalozylas bloga więc go przeczytałam i jest świetny! Nie moge sie doczekać na next :*
OdpowiedzUsuńHahah .. Bez przesady .. to jest mój pierwszy blog więc nie jest idealny :) Ale dziękuje <3
Usuń