niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział 7

Rozdział 7
Miłego czytania .. <3

Jack przeniósł wzrok na .. Donnę ?Co do jasnej cholery ona tu robi ? Przecież ona się boi połamac paznokcie ...Hmm jestem ciekawa co ją tu srowadza ..I wtedy usłyszałam jej straszny głos .. On brzmi jakby ktoś kota zabijał i to na żywca!! Matko, jak ja jej nienawidzę ! -Hej Jackuś -powiedziała a ja aż się skrzywiłam na dzwięk który wyszedł z jej strun głosowych ..-Hej kochanie - powiedział Jack , podbiegł do niej i ją pocałował .. Chwileczkę .. POCAŁOWAŁ  ? Czy ja mam zwidy oraz słyszę jakieś dziwnę rzeczy ,czy on na prawdę nazwał ją 'kochanie' i ją pocałował ?... Jack chyba zauważył że mam ze sobą konwersację <w podświadomości >i powiedział -Kim .. to jest moja nowa dziewcz ..-nie dokończył gdyż ja mu posłałam śmiertelne spojrzenie , przechodząc a raczej przebiegając obok niego powiedziałam cichym i w moim przypadku groźnym głosem -Jak mogłeś ?-ale nie czekałam na odpowiedź tylko ruszyłam sprintem w kierunku drzwi ..I biegłam co siły w nogach .. miałam tego wszystkiego dośc .. najpierw kłótnie i rozwód rodziców .. a teraz mój najlepszy przyjaciej i zarazem .. pierwsza miłośc umawia się z moim najwiękrzym wrogiem . Nie mogłam już dłużej wytrzymać i rozpłakałam się .A wiecie że ja nigdy nie płaczę . Biegłam , biegłam i biegłam , aż zobaczyłam swój domek . Ale nawet nie poszłam się przywitać z moją kochaną rodzicielką , bo od razu zaczęły by się pytania typu :
-"Co się stało ?"
-"Dlaczego płaczesz ?"
-"Przez kogo płaczesz ?"
No więc wolałam tego uniknąć .Przebiegłam obok domu i biec na wprost . Chciałam jak najszybciej znaleźć się w lesie ... A konkretniej w moim domku na drzewie , z widokiem na jezioro .Kiedy dobiegałam do końca naszej działki musiałam jeszcze pokonać tylko ogrodzenie , które miało około 1.m 70.cm .. Wzięłam rozbieg i tuż przed ogrodzeniem zrobiłam stanie na rękach z których wybiłam się do góry i zrobiłam podwójne salto w przód .Uff .. przeskoczyłam bezpiecznie < no może nie do końca > na drugą stronę ogrodzenia / płotu .Wcześniej znajdowała się tutaj bramka którą zawsze wychodziłam z tatą , ale od kiedy moi rodzice się rozwiedli <czyli jakieś 4 lata temu> i tata wyprowadził , mama zamórowała furtkę po to aby .. Hmm ? Właściwie to nie wiem po co , muszę się jej zapytać jak wrócę .. o ile wrócę .Szłam jeszczę dwie minuty i moim oczą ukazało się wielkie , kochane drzewo a na nim mój i tylko mój wielki domek :).Na moje twarzy od razu pojawił się uśmiech a przed oczami przeleciało mi tyle ciekawych wspomnien , to tu tata nauczył mnie strzelać z łuku , pływać i wielu innych rzeczy . Ale najważniejsze wydarzenie które się tu odbyło to ... poznanie i zaprzyjaźnienie się z Jack'em .. tak to właśnie tu po raz drugi z nim gadałam , to tutaj poznałam jego sekrety itp . Przedśięwzięłam kroki w kierunku drabiny do domku . Powoli wspięłam się do niego i usiadłam na drewnianym łóżku . Po chwili przypomniałam sobie po co właściwie tu przyszłam . Wstałam z <nie>wygodnego łóżka i podeszłam do szawki ,otworzyłam trzecią szufladę od góry i wyciągnęłam mój stary jak świat pamiętnik .Zaczęłam iść na "balkonowytaras" z widokiem na jezioro i z pamiętnikiem w ręku usiadłam na jego krawędzi . Zaczęłam czytać i czytałam tak długo aż coś usłyszałm . Był to jakby krzyk ,a może wołanie ?Po chwili dźwięk stał się wyraźniejszy i mogłam go wszędzie rozpoznać .-Kimmy ,Kimmy ? Gdzie jesteś ? -zauważyłam i usłyszałam familarnego bruneta o czelkoladowych oczkach -Jacka . Później znikną mi z pola widzenia , więc pomyślałam że sobie odpóścił szukanie i poszedł do domu . Ale się myliłam . Usłyszałam skrzypnięcie drabino/schodów < Czy coś takiego wgl istnieje ? A nieważne.. >. Przestałam oddychać .Siedziałam nieruchomo . Nawet zamknęłam oczy , miejąc nadzieje że mnie nie zauważy. -Kimmy , to że się nie ruszasz i że masz zamknięte oczy nie znaczy że cię nie widzę .-powiedział Jack , mimo że miałm zamknięte oczy mogłam powiedzieć że się uśmiechał .Po kilku minutach powoli otworzyłam oczy i wzięłam głęboki wdech i zaczęłam ostrym głosem -Czego ode mnie chcesz Jack ? Hmm .?-Jack uśmiechną się przyjaźnie i powiedział podchodząc do mnie -Chcę porozmawiać .. a i uprzedzając twoje kolejne pytanie , wcale nie potrzebuje rozmawiać z mamą , tylko z tobą -na mojej twarzy mimo wolnie pojawił się uśmiech . -Jak ty mnie dobrze znasz "Jacki" , ale nie na tyle dobrze żeby wiedzieć że nienawidzę Donny chorej psychicznie Tobin -powiedziałam łagodnie ale w drugim zdaniu mój głos się lekko załamał -Kim ty nie rozumiesz . Zgodziłem się na chodzenie z nią tylko dlatego że zadręczała mnie telefonami przez cały tydzien .. więc  pomyślałem że jeśli się zgodzę to wreszcie się ode mnie odczepi a ja będe mógł przespać całą noc !! Ale nie chciałem robić ci przykrości a tym bardziej cię zranić ! - powiedział szczerze -  Na-naprawdę ?-zapytałam nieśmiało - Naprawdę ! -odpowiedział pewny siebie a ja do niego podeszłam i przytuliłam się do niego , a on odwzajemnił uścisk ;) -A teraz chodź bo jeszcze cięktoś porwie czy coś .A tak pozatym to musisz się wyspać , w końcu jutro jest to wesele ...-powiedział Jack , na co ja tylko pokiwałam głową i dodałam jeszczę  
-Dziękuje -Jack popatrzył na mnie miną nr 57 pt " Nie ogarniam ?" -Ale za co ?-zapytał - Za to że tu przyszedłeś , pogadałeś i rozweseliłeś mnie , bo inaczej pewnie wróciłabym do domu jutro i zapaleniem płuc .. czy jakimś innym choróbskiem ;P -Dla ciebie wszystko -powiedział słodko .. no i jak ja mam wytrzymać w strefie "przyjaźni " ? Ruszyliśmy w stronę mojego domu ciągle gadając Aż tu ....

XxxxxX
Okay dzisiaj trochę dłuższy  z dwóch powodów
1.) Za to że mało napisałam w ferie
2.) Nie wiem kiedy następny
Ale mam nadzieje ze was nie zanudziłam na śmierć ;)
Także.. noom <3 Love ya :*

Cya <3
Liv xx

6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział !<333 Aż tu CO!? No pliiis ! Dodaj szybko następny noo :C :***

    OdpowiedzUsuń
  2. bosko < 33 .
    ja już myślałam, że bd tak :
    "... i przeniósł wzrok na mój biust" ! huehuehue xd żal mi sb !
    dodaj szybko następny !!
    aż tu... ? MUSZĘ TO WIEDZIEĆ !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe :* Już się zabieram za pisanie <3

      Usuń
    2. no to czemu jeszcze go nie ma?! :D
      < 333333 .

      Usuń
    3. Już dodaje .. :) sory , ale mi wyłączyli internet <33 Nienawidzę jak ktoś mi wyłancza internet !!! Heheh <3

      Usuń